Hanna Sobolewska (26 l.) i Mikołaj Białecki (28 l.) z Gniezna (woj. wielkopolskie) 17 stycznia zostali rodzicami pięcioraczków. Na świat przyszły ich wyczekane maleństwa: Anastazja, Klara, Laura, Wiktoria i Maks. Maluchy od samego początku przebywają w inkubatorach. Wszystko przez to, że urodziły się 11 tygodni przed terminem. Jak na tak mnogą ciążę, to i tak bardzo dobry wynik. Dzieci są pod opieka najlepszych neonatologów w Wielkopolsce. Najmniejsza z całej piątki była Anastazja, która waży zaledwie 680 gramów - największy natomiast był Maksymilian, który urodził się z wagą 1240 gramów. Klara Miałą 845 gramów, Laura 980 gramów a Wiktoria 1120 gramów. I to właśnie ona - jako pierwsza opuściła szpital. W chwili wyjścia do domu ważyła ponad 2 kilogramy. Rodzice od dużego czasu przygotowywali się na przyjęcie w domu maluchów. Przeprowadzili się do większego mieszkania. Od premiera Mateusza Morawieckiego odebrali kluczyli do auta - którym będą mogli jeździć całą rodziną.
CZYTAJ: Cała prawda o rodzicach pięcioraczków. Tak zaczęły się ich starania o dziecko
W niedzielę (7 marca) do domu wrócili w trójkę. Jak się okazało - Wiktoria to bardzo grzeczna i spokojna dziewczynka. To zachowanie bardzo zaskoczyło młodych rodziców. - Jesteśmy zdziwieni, że jest tak grzeczna jakby jej w ogóle nie było. Tylko je i śpi - mówi Super Expressowi Mikołaj Białecki.
W środę lub w czwartek (10 lub 11 marca) do domu najprawdopodobniej przyjedzie ze szpitala mały Maks. Najdłużej rodzice będą musieli czekać na Anastazję. Teraz najmniejsza dziewczynka waży niecałe 1,5 kilograma.
Polecany artykuł: