20-letni pomocnik pierwszoligowego zespołu podpisał z Kolejorzem 3,5-letni kontrakt, a Lech przeleje na konto Bytovii 300 tys. złotych. - Podpisanie kontraktu to dla mnie spore przeżycie, Lech jest potężnym klubem. Cieszę się, że ktoś mnie tutaj dostrzegł, a ja jestem gotowy do ciężkiej pracy. Myślę, że każdy kibic Lecha liczy na mistrzostwo Polski. Z takim potencjałem jest to realne. Przychodzę tutaj, aby zostać mistrzem - powiedział Letniowski po podpisaniu kontraktu.
Negocjacje nie były jednak łatwe. Zawodnik bardzo chciał trafić do Poznania. Po rozmowie z Adamem Nawałką był oczarowany wizją zespołu i swojego rozwoju. Zawodnik wynajął nawet w Poznaniu mieszkanie, ale rozmowy między klubami przedłużały się ze względu na kwotę odstępnego.
Lech pierwotnie chciał zapłacić na 20-latka 150 tysięcy złotych, ale to nie satysfakcjonowało działaczy z Bytowa, którzy za swojego piłkarza oczekiwali zdecydowanie większej sumy. Tym bardziej, że dzięki niemu mogli zarobić znacznie więcej poprzez Pro Junior System, gdyby ten wystąpił we wszystkich meczach do końca sezonu.
Ostatecznie Bytovia w czwartek wieczorem wydała zgodę na transfer, a Letniowski pojawił się w piątek w stolicy Wielkopolski. Rano przeszedł testy medyczne, a następnie podpisał umowę z Kolejorzem, który już w najbliższy poniedziałek rozpoczyna przygotowania do rundy wiosennej.
Letniowski grał w Bytowie od lipca 2018 roku i zdobył 7 goli w 19 meczach.