Zdarzenie miało miejsce w środę (11 września) około godz. 22:30 w Głomsku (pow. złotowski). Patrol policji postanowił zatrzymać do kontroli kierującą osobowego opla. Sposób prowadzenia pojazdu sugerował, że kierowca może być nietrzeźwy.
- Gdy policjanci przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydali kierującej sygnał do zatrzymania ta jednak gwałtownie przyśpieszała. Wtedy rozpoczął się pościg, który trwał kilkaset metrów do momentu, kiedy kobieta straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w przydrożny budynek. Na szczęście w momencie uderzenia na chodniku i w pobliżu budynku nie znajdowały się żadne osoby - relacjonują policjanci.
Za kierownicą znajdowała się 27-letnia mieszkanka gminy Zakrzewo. Okazało się, że miała pół promila alkoholu we krwi. - Dodatkowo podczas sprawdzania pojazdu w policyjnym systemie, okazało się, że jego dowód rejestracyjny został już zatrzymany za zły stan techniczny, a ubezpieczenie wygasło - dodają policjanci.
Z uwagi na rażące naruszenie przepisów drogowych, policjanci zatrzymali kierującej prawo jazdy i odholowali samochód, którym się poruszała na policyjny parking. Teraz za nie zatrzymanie się do policyjnej kontroli, kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5000 zł.