Zaskakująca kontrola kierującej suzuki
Do szokującego incydentu doszło nocą 3 marca. - O godz. 00:10 dyżurny wolsztyńskiej jednostki policji otrzymał wiadomość dotyczącą kierującej Suzuki Swift, której sposób jazdy wskazywał na to, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Z przekazanej informacji wynikało, że auto znajduje się w rejonie ulicy Lipowej w Wolsztynie i pomimo pory nocnej jedzie bez włączonych świateł, a kierująca nim osoba nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy - przekazał asp. sztab. Wojciech Adamczyk z wolsztyńskiej policji.
Mundurowi pojechali we wskazany rejon, szybko zlokalizowali auto i nakazali kierującej zatrzymanie się do kontroli drogowej. Jakież musiało być ich zdziwienie, gdy za kierownicą pojazdu zobaczyli… siostrę zakonną ubraną w habit i charakterystyczny kornet na głowie! Co więcej, zachowanie kobiety jednoznacznie wskazywało, że rzeczywiście jest pod wpływem alkoholu.
- Kobieta została doprowadzona do wolsztyńskiej jednostki, gdzie poddano ją badaniu alkotestem. Urządzenie wykazało 0,79 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (1,66 promila w organizmie) – przekazał asp. sztab. Wojciech Adamczyk.
Nie zakonnica a babcia w przebraniu
W trakcie rozmowy z policjantami kobieta wyjaśniła, że wcale nie jest zakonnicą. Tłumaczyła, że ubrała się w strój zakonny, ponieważ chciała pojechać do wnuka, który za kilka miesięcy ma przystąpić do pierwszej komunii. W ten sposób chciała oswoić go z otoczką towarzyszącą przygotowaniom i samej uroczystości!
Policjanci przekazali auto wskazanej przez kobietę osobie, a ją poinformowali o konsekwencjach jazdy pod wpływem alkoholu. - W sprawie wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze. Jego efektem może być dla kobiety nawet dwuletnie więzienie - powiedział asp. sztab. Wojciech Adamczyk.