
Do zdarzenia doszło w sobotę (8 marca), około godziny 2:30. Dyżurny gostyńskiej policji otrzymał zgłoszenie o podejrzanie zachowującym się mężczyźnie, który zatrzymał samochód na ul. Strzeleckiej. Zgłaszający zwrócił uwagę na stan pojazdu – Renault nie miało tablic rejestracyjnych, miało rozbitą szybę czołową oraz zbite lusterko.
Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Funkcjonariusze wylegitymowali kierowcę, którym okazał się 37-letni obywatel Kolumbii. Już na pierwszy rzut oka policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia – mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Jak ustalili funkcjonariusze, nietrzeźwy kierowca poruszał się ulicami Gostynia. Na ul. Leszczyńskiej stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy. Następnie przejechał na ul. Strzelecką, gdzie zatrzymał się na środku drogi.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, niedostosowania prędkości do warunków drogowych, kierowania bez wymaganych uprawnień oraz poruszania się pojazdem niedopuszczonym do ruchu. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Policja podkreśla, jak ważna jest czujność obywateli. To właśnie dzięki odpowiedzialnej postawie świadka udało się szybko wyeliminować z drogi zagrożenie, które mogło doprowadzić do tragedii.