Do przerażającego zdarzenia doszło w niedzielny wieczór. St. sierż. Jowita Kuzka zauważyła na wysokości Dolaszewa idącą poboczem starszą kobietę, która miała problemy z poruszaniem się.
- W rozmowie seniorka przyznała się, że straciła orientację w terenie i myślała, że znajduje się w pobliżu swojego domu na ulicy Śniadeckich w Pile. Policjantka odwiozła ją pod dom, gdzie na miejscu byli obecni zaniepokojeni członkowie rodziny - relacjonuje sierż. Wojciech Zeszot z pilskiej policji.
Jak się okazało starsza kobieta spędziła na mroźnym powietrzu kilka godzin. Najbliżsi zdążyli także zgłosić ten fakt do dyżurnego pilskiej komendy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Polecany artykuł: