Nikoś nie oddychał i był siny. Pilna akcja ratunkowa na A2! Gdyby nie JEGO pomoc, doszłoby do tragedii

Radzymin. Uratował życie maluszka. Został wyróżniony przez burmistrza

– Pana wzorowa i godna naśladowania postawa obywatelska oraz odważne i zdecydowane działanie, które uratowało życie małego dziecka, zasługuje na wielkie słowa uznania i szczególne wyróżnienie – mówił burmistrz Krzysztof Chaciński wręczając wspólnie ze swoim zastępcą medal „Primus inter pares”.

– Nie czuję się bohaterem – powiedział druh Januszko.

Co takiego się wydarzyło? W środę, 11 października w miejscowości Lądek w województwie wielkopolskim strażak uratował życie 1,5-rocznego dziecka, które w wyniku zakrztuszenia straciło przytomność.

Mimo tego, że tego dnia druh nie pełnił obowiązków służbowych, widząc zrozpaczonych rodziców z dzieckiem na poboczu autostrady A2, zatrzymał się i rozpoczął akcję ratunkową. Dziecko było sine i nie oddychało.

– Druh Dariusz Januszko błyskawicznie podjął się reanimacji. Po kilku cyklach reanimacyjnych dziecko zaczęło oddychać. Strażak ratując życie jednocześnie łączył się z numerem alarmowym 112 i kierował służby na miejsce zdarzenia – czytamy na profilu Gminy Radzymin w mediach społecznościowych.

Gdyby nie bohaterska postawa i szybka oraz odpowiedzialna reakcja strażaka, dziecko mogłoby już nie żyć.