We wtorek (1 lutego) policjanci z Pniew otrzymali informację, iż ul. Wolności jedzie kierujący samochodem marki audi A3, który zachowuje się, jakby znajdował się pod wpływem alkoholu. Mundurowi zatrzymali go do kontroli już po chwili. - Podczas legitymowania okazało się, iż był to 76-letni mieszkaniec powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości nie potwierdziło przypuszczeń zgłaszającego dotyczących kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. 76-latek był trzeźwy - opisuje asp. Sandra Chuda, oficer prasowa KPP Szamotuły. Zasadniczo na tym powinna zakończyć się kontrola drogowa, ale podejrzenia funkcjonariuszy wzbudził dokument, który mężczyzna przedstawił podczas kontroli drogowej. - 76-latek okazał policjantom prawo jazdy m.in. kategorii B, które zostało wydane w 1989 roku. Policjanci sprawdzili mężczyznę w policyjnym systemie - mówi asp. Chuda.
Polecany artykuł:
Okazało, iż mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania samochodem. Wtedy 76-latek przyznał się, że dokument został podrobiony 32 lata temu! - Policjanci zabezpieczyli więc podrobione prawo jazdy, a 76-latek został doprowadzony do Komisariatu Policji w Pniewach, gdzie został przesłuchany i usłyszał dwa zarzuty - kierowania samochodem bez uprawnień (za co grozi mu grzywna i zakaz kierowania pojazdami) oraz posłużenia się podrobionym dokumentem w celu uniknięcia odpowiedzialności za wykroczenie (za co polskie prawo przewiduje do 5 lat więzienia) - tłumaczy asp. Chuda.
Na domiar złego okazało się, że samochód, którym jechał podejrzany nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia, więc policjanci sporządzili też zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Auto należało do pasażerki więc ona została ukarana mandatem karnym za dopuszczenie do kierowania pojazdem przez osobę, która nie posiada do tego uprawnień. Co ciekawe, sama właścicielka samochodu miała prawo jazdy. Postępowanie w tej sprawie jest w toku.