Do zdarzenia doszło w weekend w centrum handlowym King Cross Marcelin. Do grupy Romów podszedł młody mężczyzna i zwrócił im uwagę, że nie mają maseczkę ochronnych na twarzy. To wymóg dla wszystkich osób przebywających z centrach handlowych związany z pandemią koronawirusa. Romowie jednak nie zamierzali zastosować się do obowiązku zakładania maseczek. Ruszyli za to do młodego człowieka… z pięściami. Mężczyzna został pobity. - Wstępnie mowa jest o naruszeniu nietykalności osobistej, ale być może kwalifikacja prawna czynu się zmieni - mówi Święcichowski.
Mundurowi ustalają teraz sprawców. - To była grupa osób - tłumaczy policjant.
To nie pierwszy taki przypadek w kraju. Na początku sierpnia mężczyzna znokautował ekspedientkę w Bydgoszczy (woj. kujawsko- pomorskie), bo zwróciła mu uwagę na brak maseczki zakrywającej usta i nos. Kobieta straciła przytomność, a agresor trafił w ręce policji.
Polecany artykuł: