Podwójne zabójstwo w Pleszewie. Szokujący zwrot akcji! Wśród zatrzymanych ojciec i jego 18-letni syn
Horror rozegrał się w niedzielę (13.02.2022) biurze pleszewskiej firmy handlującej basenami. Jej właściciel 51-letni Paweł S. spotkał się ze swoimi współpracownikami, 35-letnim Emilem M. i 41-letnim Michałem G. Jedna z hipotez mówi, że mężczyźni spotkali się, w celu rozliczeń finansowych.
Czytaj także: Podwójne zabójstwo w Pleszewie. Zatrzymano 6 sprawców. Najmłodszy ma 16 lat!
Podwójne morderstwo w Pleszewie. Co się stało?
W pewnym momencie do pomieszczenia weszła grupa młodych mężczyzn, najprawdopodobniej wezwał ich tam właśnie 41-letni Michał G. Nie mieli pokojowych zamiarów, w ręce trzymali między innymi kije bejsbolowe i metalowe pałki, które bardzo szybko poszły w ruch. Zaatakowany został 51-latek i 35-latek. Mężczyźni zmarli.
Michał G. sam trafił do szpitala i początkowo pojawiły się nawet informacje, że jest jedną z ofiar. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu i z Pleszewa szybko jednak doszli do tego, że to on jest głównym podejrzanym w sprawie.
Zobacz: Pleszew: Podwójne zabójstwo w biały dzień. Kim są sprawcy?
Jego syn i czterech innych napastników uciekli z miejsca zabójstwa szarym BMW. Miejscowa policja jeszcze tego samego dnia zaczęła zatrzymywać sprawców. Jak się okazało to… nastolatkowie. Najmłodszy z nich ma 16 lat, trzech 18, a czwarty 22. Jeden z 18-latków to syn Michała G. - Wszyscy byli wcześniej znani policji - mówi Super Expressowi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. Nastolatkowie byli notowani za drobne występki, natomiast 22-latek odpowiadał między innymi za prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków.
Co wydarzyło się w biurze w centrum Pleszewa? Na to pytanie muszą znaleźć teraz odpowiedź śledczy. - Wszczęto postępowanie w sprawie o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i z motywu zasługującego na szczególne potępienie - mówi Super Expressowi prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Prokurator podkreśla, że pod uwagę brane są różne scenariusze, a samo śledztwo jest we wstępnej fazie. Nieoficjalnie mówi się o tym, że mężczyźni pokłócili się o firmę i dlatego doszło do ataku.