Pogrzeb strażaka Łukasza Włodarczyka. 33-latek zginął gasząc pożar kamienicy w Poznaniu

i

Autor: PAWEL JASKOLKA / SUPER EXPRESS, KPSP w Poznaniu Pogrzeb strażaka Łukasza Włodarczyka. 33-latek zginął gasząc pożar kamienicy w Poznaniu

TE SŁOWA ŁAMIĄ SERCE

Pogrzeb strażaka, który zginął w pożarze kamienicy w Poznaniu. Słowa księdza łamią serce. "Została przecięta nić pięknego życia Łukasza"

W czwartek, w Tuchorzy (woj. wielkopolskie), tłumy żegnają strażaka st. ogn. Łukasza Włodarczyka, zmarłego tragicznie podczas działań związanych z wybuchem i pożarem przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Uroczystości żałobne 33-latka mają charakter państwowy, a na ceremonii nie brakuje wzruszających słów. - Dziękujemy mu za to życie - mówił m.in. kapłan.

Pogrzeb tragicznie zmarłego strażaka. 33-latek zginął, ratując innych ludzi z pożaru

W czwartek, 29 sierpnia, odbywają się uroczystości pogrzebowe śp. st. ogn. Łukasza Włodarczyka, jednego z dwóch strażaków, którzy zginęli w pożarze kamienicy w Poznaniu. Śmierć 33-letniego funkcjonariusza, pochodzącego z rodziny o strażackich tradycjach, wstrząsnęła jego bliskimi i całą Polską. Mężczyzna pozostawił pogrążoną w żałobie żonę i dwójkę dzieci. W trakcie trwających uroczystości pogrzebowych nie brakowało słów, jakie wzruszały do łez tłumnie przybyłych na ceremonię żałobników. 

Wzruszające słowa księdza na pogrzebie strażaka Łukasza

- Życie strażaka to życie ciągle na służbie. Życie strażaka to życie ludziom na pożytek. Nasi poznańscy strażacy wyjechali na zwykły pożar jednej z kamienic. Grupa 13 strażaków miała znaleźć źródło pożaru i ugasić. Na czele ich stał właśnie on. Doświadczony strażak Łukasz Włodarczyk ze swoim kolegą. 11 strażaków wydostało się na zewnątrz, ale z Łukaszem i Patrykiem kontakt zerwał się na zawsze. Została przecięta nić pięknego życia Łukasza Włodarczyka. Dziękujemy mu za to życie - mówił kapłan, zwracając się do tłumu zebranego w kościele.

Zmarły strażak był aktywnym funkcjonariuszem oddanym służbie

Pożar wybuchł w nocy z 24 na 25 sierpnia w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Do piwnicy, w poszukiwaniu źródła ognia, jako pierwsi weszli m.in. Łukasz Włodarczyk i 34-letni Patryk Michalski. Niestety, obaj zginęli. Jak przypomniała Komenda Miejska PSP, Łukasz Włodarczyk sukcesywnie zdobywał i pogłębiał wiedzę i umiejętności. W 2013 r. ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiki i Administracji im. Mieszka I w Poznaniu na kierunku Ratownictwo Medyczne, a w 2014 r. ukończył szkolenie podstawowe w zawodzie strażak w Szkole Podoficerskiej PSP w Bydgoszczy. W 2016 r. ukończył też studia w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu na Wydziale Prawa i Komunikacji Społecznej na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna.

W ostatnich latach – jak podkreśliła komenda – Łukasz Włodarczyk wielokrotnie wyróżniał się udziałem w akcjach humanitarnych, m.in podczas działań prowadzonych przez PSP na Dworcu Głównym PKP w Poznaniu, związanych z konfliktem zbrojnym na Ukrainie jako ratownik medyczny, niosąc pomoc uchodźcom przybywającym zza wschodniej granicy. Odbywał także praktyki w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.

- Był strażakiem, który osiągał bardzo dobre wyniki w służbie. Odszedł przedsiębiorczy, aktywny funkcjonariusz, który swoją postawą zawsze kreował pozytywny wizerunek Państwowej Straży Pożarnej wśród społeczeństwa – napisała Komenda Miejska PSP.

GALERIA. Pożar kamienicy w Poznaniu. Zobacz zdjęcia z przerażającego zdarzenia:

Wybuch kamienicy w Poznaniu
Sonda
Czy znasz lub znałeś kogoś, kto ucierpiał w wybuchu gazu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki