Pogrzeb strażaka. Słowa narzeczonej poruszyły każdego. "Mój świat się zawalił..." [ZAPIS Z UROCZYSTOŚCI 30.08.2024]

Przy grobie Patryka Michalskiego pozostali jeszcze przyjaciele, rodzina oraz ukochana narzeczona Agnieszka.

Trumna z ciałem strażaka Patryka Michalskiego została złożona do grobu. Żałobnicy składają kwiaty

Patryk kochał motocykle. Dziesiątki motocyklistów pojawiło się podczas jego pogrzebu...

Kondukt podjechał pod dom pogrzebowy na cmentarzu miłostowskim.

Uformowano 2 kondukty pojazdów. Główny z trumną (6 samochodów) pojechał przez rondo Śródka w lewo w Hlonda a następnie Główną do Gnieźnieńskiej. Drugi z uczestnikami pogrzebu udał przez rondo Śródka prosto Warszawską aż do cmentarza Miłostowo.

Pojazd ruszył spod Katedry. Rozpoczęła się ostatnia ziemska droga tragicznie zmarłego strażaka, Patryka Michalskiego.

Trumna została ustawiona na wozie bojowym i zaraz wyruszy w drogę na cmentarz...

Trumna z ciałem strażaka opuściła Katedrę.

Za moment ostatnia ziemska droga strażaka Patryka. Spod Katedry wyruszą dwa kondukty żałobne. Podstawiono także autobusy MPK.

Głos zabrała także ukochana Agnieszka. - Mój świat się zawalił wraz z Twoim odejściem. Nasza wspólna podroż rozpoczęła się motocyklem (...) Jestem z Ciebie dumna. Byłeś dla mnie ogromnym wsparciem. Chcę, żebyś wiedział, że będę wsparciem dla Twoich rodziców i siostry. Dla mnie byleś bohaterem każdego dnia. Kocham Cię bardzo.

- Muszę oddać hołd Patrykowi. Zapłacił najwyższą cenę. To niemożliwe, że tak wspaniały człowiek odszedł od nas. Pomagał nawet ekspedientce rozkładać towar - tak po śmierci powiedziała ekspedientka w sklepie, u której robił zakupy. Kto go spotkał, mógł opowiedzieć setki takich historii. To była jego super moc. Rodzina zawsze mogla na niego liczyć. Patryka kompani mogli czuć się pewni. Czuć jego siłę psychiczna i fizyczną. Czuli jego troskę. Miał duszę aktywatora (...).
Proszę, pamiętajcie Patryka nie dlatego że zginał, ale dlatego jak zginął - powiedział przyjaciel strażaka.

- Patryk, interesowałeś się nami, gdy byliśmy chorzy, zachęcałeś nas do sportu. Byleś naszym motocyklowym guru. Poznaliśmy Cię jako świetnego nurka i strażaka. Sprowadzałeś nas na ziemię. Wprowadzałeś pozytywna atmosferę. Nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia przyjacielu - mówił ogniomistrz Łukasz.

- Zebraliśmy się, aby pożegnać Patryka Michalskiego - dobrego człowieka. Towarzyszy strażakom ból i smutek. Wyrażam słowa szacunku dla Patryka Michalskiego. Śmierć strażaka to jedna śmierć za dużo. Patryk zostanie w naszej pamięci. Trudno się pogodzić z tą śmiercią. Najważniejsze jest dla nas to, żeby nie poszła na marne - dodał Feltynowski.

- W nocy 24/25 sierpnia - brał udział w akcji gaszenia piwnicy, w której doszło do wybuchu. Zginał pod gruzami, ratując innych. Odszedł za wcześnie. Panie starszy ogniomistrzu - nie zapomnimy o Tobie. Cześć jego pamięci - powiedział Mariusz Feltynowski, Komendant Główny PSP.

- Jesteśmy dumni z tego, co robiłeś. Będziemy o Tobie pamiętać. Nasze myśli są z najbliższymi Patryka Michalskiego. Szanowna Rodzino, w imieniu rządu polskiego proszę przyjąć wyrazy współczucia. Możecie liczyć na naszą pomoc. To nas obowiązek - dodał minister.

Teraz głos zabrał minister MSWiA Wiesław Szczepański. - Wczoraj w Tuchorzy pożegnaliśmy Łukasza Włodarczyka. Dzisiaj żegnamy strażaka, wspaniałego człowieka. Chcemy mu oddać hołd. Dla niego służba była nie tylko zaszczytem, ale tez zobowiązaniem. Rozwijał się zawodowo, doskonalił, bo chciał być dobrym strażakiem. Dzisiaj starszy ogniomistrzu Patryku - do końca służby pozostałeś wierny ślubowaniu strażackiemu. Swoje młode życie oddałeś Polsce. Kiedy miałeś pomóc innym - powiedział do zgromadzonych żałobników.

- Każda katastrofa jest inna. Wszystkim wielkopolskim strażakom składam kondolencje. Bądźcie zawsze osadzeni na fundamencie wiary. Głębokie współczucie dla rodziny, narzeczonej, bliskich. Patryk miał etos strażaka we krwi - dodał na koniec kazania abp Gądecki.

Abp zwrócił się także do strażaków. - Żadna inna organizacja pożytku nie może poszczycić się wielowiekową tradycją. Większość z Was wykonuje to z odpowiedzialności za ludzie życie. Za życie zagrożonych. Bogu na chwałę, ludziom na ratunek - ten etos wypływa z miłości do bliźniego. Z poświecenia strażaka nie wynika nakaz bohaterstwa. Tego nie da się nakazać. To poświecenie nadobowiązkowe - mówił.

- W etos Polaków wpisany jest duch ofiary. Nasza historia była często naznaczona męczeństwem. W codzienności człowiek wierny swoim ideałom - cierpi. W ramach tego etosu jest etos strażaka - hart ducha, odwaga, stanowczość. Na strażaka społeczeństwo może liczyć. Nie chodzi tylko pożary, ale tez wypadki, klęski żywiołowe. Nie każdy może stać się strażakiem - mówił arcybiskup.

- Tematem jest miłość bliźniego. Miłość nakazana przez Chrystusa - to najpierw być, a dopiero potem działać. Miłość nie jest uczuciem, miłość jest decyzją. Kochać, to podjąć decyzje, by być tak obecnym w życiu drugiego człowieka, aby ten był piękniejszą wersja, to pomagać. Miłość jest troską o los drugiego człowieka, a nie szukaniem dobrego nastroju - mówił podczas kazania abp Gądecki.

Patryk kochał motocykle - tak jak ojciec. To na motocyklu oświadczył się swojej ukochanej Agnieszce...

- W 2012 r. ukończył szkolenie podstawowe strażaka jednostki ochrony przeciwpożarowej w Ośrodku szkolenia przy KW PSP w Toruniu. W 2015 r. ukończył szkolenie uzupełniające strażaka jednostki ochrony przeciwpożarowej w SP PSP w Bydgoszczy. Absolwent Wyższej szkoły Informatyki i Umiejętności we Włocławku Funkcjonariusz posiadał kwalifikacje i doświadczenie zawodowe w zakresie ratownictwa wodno-nurkowego na poziomie specjalistycznym - wymieniają podczas ceremonii strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu.

Komendant główny PSP, rozkazem personalnym nadal pośmiertnie Patrykowi Michalskiemu stopień starszego ogniomistrza.

Strażak otrzymał także odznaczenie resortowe, ministerialne oraz awans. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji za ofiarność i odwagę w działaniach ratowniczych - odznaczył złotą odznaką zasłużonych dla ochrony przeciwpożarowych. Odznakę przekazał minister Szczepański.

Patryk Michalski pośmiertnie oznaczony. Postanowieniem Prezydenta RP za czyny spełnione w specjalnie ciężkich warunkach - Krzyż Zasługi za Dzielność. Sekretarz stanu Andrzej Dera przekazuje odznaczenie na ręce matki, Renaty Michalskiej.

Rozpoczęła się msza święta. Uczestniczy w niej tłum ludzi: rodzina, przyjaciele, znajomi oraz ludzie poruszeni tą tragedią...

Mszy świętej przewodniczy abp Stanisław Gądecki.

Do kościoła weszły poczty sztandarowe straży pożarnej.

Patryk Michalski został pośmiertnie awansowany do stopnia starszego ogniomistrza.

Strażak Michalski pochodził z Włocławka. Z tego powodu prezydent Krzysztof Kukucki podjął decyzję o opuszczeniu flag w całym mieście do połowy masztu. - W ten sposób chcemy upamiętnić tego bohaterskiego strażaka, który zginął wypełniając do samego końca słowa przysięgi - wyjaśnił.

W Katedrze zaczynają zbierać się żałobnicy, strażacy oraz koledzy motocykliści.

Trumna z ciałem strażaka Michalskiego pojawiła się Katedrze. Chwilę później została przykryta biało-czerwoną flagą.

Przypominamy, że msza święta rozpocznie się o godz. 11:00.

Jak przekazała policja, po mszy w Katedrze będą uformowane 2 kondukty pojazdów. Główny z trumną (6 samochodów) pojedzie przez rondo Śródka w lewo w Hlonda a następnie Główną do Gnieźnieńskiej. Drugi z uczestnikami pogrzebu pojedzie przez rondo Śródka prosto Warszawską aż do cmentarza Miłostowo.

W czwartek, 29 sierpnia odbył się pogrzeb strażaka Łukasza Włodarczyka. Dzień później zaplanowano ostatnie pożegnanie jego kolegi, Patryka Michalskiego. W związku z tym w okolicach Ostrowa Tumskiego, a później cmentarza na Miłostowie, mogą tworzyć się utrudnienia. - Koordynacja wjazdów na teren Ostrowa Tumskiego oraz przejazdu konduktu pogrzebowego odbywać się będzie przy udziale Komendy Miejskiej Policji - przekazują przedstawiciele KW PSP w Poznaniu.