W środę (29 stycznia) doszło do zatrzymania pięciu policjantów z Poznania, którzy mieli handlować danymi ofiar wypadków. Cały proceder miał zainicjować emerytowany funkcjonariusz, który od kolegów po fachu miał uzyskiwać dane ofiar zdarzeń drogowych, a następnie miał przekazywać je agentom ubezpieczeniowym.
Sprawą zajmuje się prokuratura w Olsztynie. Radio ZET dowiedziało się, że zatrzymani policjanci to członkowie Zespołu Poszukiwań Celowych, czyli tzw. łowców głów. Funkcjonariusze usłyszeli prokuratorskie zarzuty: udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz zarzut przekroczenia uprawnień.
Policjantów w obronę wziął związek zawodowy. Przewodniczący Andrzej Szary dał im poręczenie osobiste, ponieważ, jak mówi, zna ich bardzo dobrze. Twierdzi stanowczo, że to doświadczeni i cieszący się szacunkiem funkcjonariusze. Zdaniem przewodniczącego zostaną oni oczyszczeni z zarzutów. Wszyscy policjanci są zawieszeni, mają dozór policji, złożyli poręczenia majątkowe oraz mają zakaz opuszczania kraju.
Dwóch emerytowanych policjantów, którzy brali udział w procederze zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące. Wiadomo, że nie mają oni wsparcia związku zawodowego. W sumie w sprawie zarzuty ma 9 osób.
Polecany artykuł: