Policjant miał rzekomo oszukać państwo na ponad sto milionów. Teraz sam walczy o odszkodowanie
O sprawie Roberta Kolasy informuje "Gazeta Wyborcza". Do zatrzymania dzielnicowego doszło pod koniec 2016 r. Został zatrzymany na oczach kolegów i doprowadzony do aresztu. Tam miał usłyszeć, że jest gangsterem w policyjnym przebraniu. - Miałem być dwa razy w tygodniu przynajmniej w Szwecji i miałem przemycać dużą liczbę papierosów, które znajdowały się w naczepach tirów - mówi cytowany przez "Fakty" TVN. Kolasa miał rzekomo doprowadzić do uszczuplenia wpływów podatkowych Skarbu Państwa w wysokości ponad stu milionów złotych rocznie. Służbę pełnił w Trzciance. Policjantem chciał być od zawsze. W policji pracował jego ojciec, siostra i szwagier.
Robert Kolasa usłyszał zarzuty. Prokuratorka Agnieszka Nowicka opierała się na pomówieniach handlarza narkotyków, których - jak informuje "Wyborcza" - praktycznie nie zweryfikowała. Okazało się, że zarzuty są "wyssane z palca". - Sądy zaczęły uniewinniać oskarżonych, inni prokuratorzy zaczęli wycofywać zarzuty i umarzać śledztwa, no i teraz trwa wielkie sprzątanie - wyjaśniał w "Faktach" Piotr Żytnicki z "Gazety Wyborczej". Żytnicki jest autorem materiałów o Kolasie i dodaje, że w sumie kwoty zadośćuczynień i odszkodowań w sprawach, które prowadziła prokurator Nowicka to dwa miliony złotych.
Niewinny policjant siedział kilka miesięcy w areszcie. Zniszczona kariera i depresja
Robert Kolasa chce 950 tysięcy złotych zadośćuczynienia za niesłuszny pobyt w areszcie i zniszczoną karierę. W tej sprawie ruszył proces, a dzielnicowemu może zapłacić państwo, w imieniu którego oskarża prokurator Nowicka. Czas aresztu Kolasa wspomina bardzo źle. Cierpiał na depresję, schudł 20 kg, był też szykanowany. Policjant w areszcie nie ma łatwego życia. Czas spędzony w areszcie dzielnicowy określa jako "219 dni, które prokurator Nowicka zabrała mu z życia". Co na to Prokuratura Okręgowa w Poznaniu? Jej rzecznik, Łukasz Wawrzyniak, w rozmowie z "Wyborczą" przekonuje, że prokurator Agnieszka Nowicka "jest oceniana jako osoba bardzo pracowita". Ma być osobą odpowiedzialną i rzetelnie wykonującą obowiązki.
CZYTAJ TEŻ: Tomasz zginął na oczach dzieci. Policjant strzelił mu prosto w serce
Źródło: "Gazeta Wyborcza"