Kajtek nie przeżył jeszcze ani jednego dnia, który byłby wolny od bólu. Urodził się chory na ciężką chorobę - pęcherzowe oddzielanie się naskórka. U Kajtusia wykryto jej najcięższą, nieuleczalną postać, z którą nie mogą poradzić sobie lekarze w Polsce. Niezbędne jest leczenie w USA, które będzie kosztowało aż 6 milonów złotych. Ta ogromna suma przerasta rodzinę Kajtka, dlatego też liczą na Waszą pomoc!
Trudna codzienność Kajtusia
Kajtek jest pełen chęci do życia, jak każde dziecko w jego wieku. Jest ciekawy tego, co się wokół niego dzieje. Niestety, ogranicza go choroba oraz niewyobrażalny ból, który towarzyszy mu każdego dnia.
- Po urodzeniu tylko pokazali mi Kajtka. Zobaczyłam go tak naprawdę dopiero w 5 dobie życia. To dziecko cierpiało. Jego stópki wyglądały jak u 20-tygodniowego płodu. Maleńkie, sine, bez skóry - wspomina mama Kajtusia.
Z każdym dniem cierpienie Kajtka wzrasta. Ma problemy z jedzeniem, chodzeniem... praktycznie z każdą, normalną dla zdrowego człowieka, czynnością. Polscy lekarze nie są w stanie mu pomóc - jedyna nadzieja to leczenie w Stanach Zjednoczonych.
Nadzieja dla Kajtka - odmień los małego motylka!
Odmienić życie chłopca może jedynie zabieg oraz leczenie w USA. Chodzi o przeszczep komórek macierzystych w klinice w Minnesocie. Dzieciom, które przeszły podobną operację żyje się o wiele lepiej. Jednak leczenie jest kosztowne - potrzeba 6 milionów złotych.
Akcja "Kajtuś - odmień los małego motylka" przerosła oczekiwania rodziny - w ciągu zaledwie pięciu dni udało się zebrać 3 miliony złotych. Obecnie na koncie akcji są 4 miliony! Potrzeba jeszcze tylko dwóch - cała nadzieja w Was! Pomóżcie Kajtusiowi i dajcie mu szansę na lepsze życie.
Jak można wspomóc akcję? Szczegóły poniżej:
Możemy też wysłać charytatywnego SMS-a dla Kajtka pod numer: 72365 o treści: SIEPOMAGA (2 zł+VAT). Akcję śledzić możemy na bieżąco na Facebooku: Kajtuś - Losy Małego Motyla.