To kolejny dramatyczny wypadek na polskich drogach!
W czwartek o 6 rano w Siemianicach pod Kępnem (woj. wielkopolskie) samochód osobowy wjechał prosto w ciężarówkę. Siła uderzenia była tak duża, że po wraku trudno rozpoznać nawet markę samochodu. Niestety - na miejscu zginęli bracia – 18 i 28-letni. Żona jednego z nich trafiła do szpitala. - Wszyscy są z województwa opolskiego – mówi post. Rafał Stramowski, oficer prasowy kępińskiej policji.
- W chwili przybycia na miejsce służb ratunkowych jedna osoba pozostawała uwięziona w samochodzie osobowym bez oznak życia, druga osoba poszkodowana reanimowana była na zewnątrz pojazdu - dodaje kpt. Paweł Michalski ze straży pożarnej w Kępnie.
Nikt nie wie, dlaczego kierowca auta osobowego nagle znalazł się na przeciwnym pasie ruchu i z impetem wjechał w ciężarówkę. Sprawę bada już policja i prokuratura. Droga długo była zablokowana. Kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Wiadomo już, że był trzeźwy.