Do dramatu doszło w piątek, 22 lipca. Paulina K. razem ze swoją córką Laurą i innymi nastolatkami wpadła na podły plan zemsty na 14-letniej Kasi. Dziewczynka uszkodziła elektronicznego papierosa, nie chciała zapłacić za jego naprawę i miała nazwać Paulinę K. w wulgarny sposób. Paulina K. razem z nastolatkami porwała więc dziewczynę w biały dzień spod marketu w Poznaniu i przez prawie dwie godziny znęcała się nad nią. Nastolatka została zgwałcona i pobita. Oprawcy przypalali ją papierosami, ogolili jej głowę i brwi, a wszystko nagrywali swoimi telefonami. Uprowadzenia na szczęście widziała inna koleżanka Kasi i to ona zaalarmowała matkę dziewczyny, a ta policję. Mundurowi szybko wpadli na trop porywaczy. Najstarsi oprawcy - Paulina K. i Alan O. trafili już do aresztu. Alan O. jest najstarszym nastolatkiem w gronie młodzieży i będzie odpowiadał już jak dorosły. Reszta nastolatków jest w schronisku dla nieletnich, czeka ich postępowanie przed sądem rodzinnym.
CZYTAJ: Alan był związany z Pauliną K.?! To oni zgotowali piekło 14-latce z Poznania
Zgwałcili 14-latkę na oczach 7-letniej Wiktorii?!
Ci, którzy znają Paulinę, twierdzą że kobieta sama zachowywała się bardzo niedojrzale. Nawiązała podejrzaną relację z Alanem, często imprezowała. Niektórzy twierdzą, że Alan był zadurzony w Paulinie, a ona to wykorzystała. - Ubierała się w obcisłe sukienki, zachowywała się jak nastolatka, była głośna - mówią jej sąsiedzi. Wychowywała trójkę dzieci: najstarszy chłopak ma 16 lat, najmłodsze dziecko 7. I to właśnie to najmłodsze dziecko Paulina K. zabrała ze sobą do samochodu, organizując porwanie i gwałt na Kasi. Potwierdziła to właśnie Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Jako pierwszy napisał o tym red. Piotr Żytnicki z Gazety Wyborczej. - Nie wiemy, co widziało to dziecko, ale wiemy, że było w samochodzie, do którego wciągnięto ofiarę - mówi prok. Wawrzyniak. Dlatego prokuratura w trybie pilnym złożyła w Sądzie Rodzinnym wniosek o pozbawienie Pauliny K. władzy rodzicielskiej. Mała Wiktoria również trafiła do placówki opiekuńczej.