Tę smerfną wioskę robili dokładnie miesiąc. W dożynkową zagrodę zaangażowało się kilkudziesięciu mieszkańców. Nie było łatwo, bo chcieli, żeby wszystko wyglądało jak z bajki. Najpierw zorganizowali słomę i biało-niebieskie ubranka. – Smerfa Farmera sami wymyśliliśmy – mówią mieszkańcy Gębarzewa. To właśnie Farmer stał przy tablicy, informującej o dożynkach w pobliskim Pawłowie. Po drugiej stronie drogi mieszkańcy Gębarzewa postawili… Gargamela z zamkiem i Klakierem.
Niestety wioska Smerfów długo w komplecie nie postała. - Mimo że stoi przy głównej drodze, ktoś ukradł nam właśnie naszego Farmera – mówi Tomasz Ryszczuk.
Wszystko nagrała kamera monitoringu. – Podjechali samochodem i załadowali Smerfa do środka. Nie wiemy kto to – mówi zbulwersowany sołtys. Gospodarz wsi nie zamierza wzywać policji. - Niech się złodziej po prostu wstydzi. Nie kradnie się Smerfów ze słomy – mówi sołtys i apeluje o zwrot Farmera.
Polecany artykuł: