Patrol drogowy chciał zatrzymać do kontroli w Widziszewie samochód marki audi, bowiem kierowca przekroczył znacząco prędkość. Ta sztuka nie udała się policjantom, bowiem kierujący pojazdem całkowicie zlekceważył sygnały funkcjonariuszy.
- W tym momencie rozpoczął się policyjny pościg, który z bocznej drogi przeniósł się na drogę krajową nr 5. Prędkość z jaką jechał ścigający mężczyznę radiowóz dochodziła chwilami do 180km/h. W Czaczu uciekający samochód zjechał z krajowej piątki. Tam też został zatrzymany przez patrol - relacjonują policjanci.
Dlaczego kierowca uciekał przed policją? - Mężczyzna, który siedział za kierownicą tłumaczył się, że wystraszył się kontroli, gdyż nie posiada prawa jazdy. W trakcie kontroli okazało się, że kierowcy cofnięto uprawnienia do kierowania - opowiadają policjanci.
Zatrzymanemu kierowcy grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: