Sytuacja miała miejsce na 6 czerwca. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu rano pełnili służbę na motocyklach w Tarnowie Podgórnym.
- Około godziny 7.15 na ulicy 23 października policjant chciał zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę srebrnego volkswagena passata. Ten zignorował sygnały mundurowego i zaczął uciekać. Funkcjonariusz natychmiast wsiadł na motocykl i ruszył za uciekinierem - relacjonuje Dominika Pupkowska-Bral z Wielkopolskiej Policji.
Mężczyzna uciekał ponad 7 kilometrów. - Mimo wyraźnych sygnałów błyskowo-dźwiękowych kierowca passata nie zatrzymywał się, a w trakcie swojej ucieczki łamał szereg przepisów drogowych, stwarzając realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kierujący wyprzedzał pomimo zakazu, zmuszał innych kierowców do zjeżdżania z jezdni, w obszarze zabudowanym trzykrotnie przekraczał dopuszczalną prędkość. Ponadto kierowca kilkukrotnie zjeżdżał z jezdni, wpadając w poślizgi na zakrętach - opowiada Pupkowska-Bral.
Do zatrzymania doszło w miejscowości Kaźmierz. - Wszystko dzięki obywatelom, którzy jechali swoimi samochodami w pobliżu i widząc zdarzenie zastawili uciekającego passata oraz pomogli w zatrzymaniu niebezpiecznego kierowcy - dodaje Pupkowska-Bral.
Podczas zatrzymania okazało się, że 53-letni kierowca był kompletnie pijany. Miał blisko 2 promile w wydychanym powietrzu. Stracił już prawo jazdy, ale teraz odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
CZYTAJ TEŻ:
>> Straż Miejska odholowała blisko 40 samochodów! Stały one na trasie procesji!