Od wtorkowego popołudnia strażacy w woj. wielkopolskim interweniowali aż 220 razy, z czego około 3/4 działań dotyczyło Poznania i okolic. 27 sierpnia burze pojawiły się najpierw w południowej Wielkopolsce, następnie około godz. 18.00 przesunęły się w kierunku Poznania. Przeważająca część interwencji dotyczyła zawalonych drzew i konarów, które blokowały drogi. Były jednak również dużo poważniejsze zgłoszenia. W Jankowie Przygrodzkim piorun uderzył w oborę. Budynek stanął w płomieniach.
- Strażakom udało się uratować 16 byków. Niestety, 13 zwierząt zginęło w pożarze - powiedział portalowi Głos Wielkopolski Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej.
Akcja gaśnicza trwała aż 8 godzin! Poważniejsze zdarzenia odnotowano również w miejscowościach Przybysłowice i Pogrzybowo, gdzie potężna wichura zerwała dach, co spowodowało zawalenie się budynku. Wiatr dał się we znaki mieszkańcom Poznania. Przy ulicach Limanowskiego, Potockiej i Hetmańskiej kilka pojazdów zostało zniszczonych przez powalone drzewa. Z kolei przy ul. Drzewieckiego piorun trafił w poddasze, które zaczęło się palić
Skutki nawałnic poczuli także kierowcy, którzy musieli liczyć się z utrudnieniami tam, gdzie drzewa blokowały przejazd. Na 28 sierpnia IMGW przewiduje burze w 8 województwach. Na północy Wielkopolski wprowadzono ostrzeżenie II, zaś w centralnej części województwa I stopnia. Bedzie ono obowiązywało od 28 sierpnia od godz. 14.00 aż do północy.
Polecany artykuł: