Każdy klocek był wykonany na zamówienie bądź kupiony na specjalnych aukcjach internetowych. Składanie ponad 3 tysięcy elementów trwało 5 miesięcy. Urzędnicy stawiając makietę w holu budynku chcieli dotrzeć z pamięcią o powstaniu nie tylko do starszych ludzi, ale też do najmłodszych.
- Na początku mieliśmy wątpliwości, czy makieta nie będzie zbyt kontrowersyjna, czy połączenie klocków lego z poważną historią nie będzie zbyt ryzykowne, ale myślę, że w tym przypadku cel uświęca środki. Chcemy mówić o Powstaniu Wielkopolskim na różne sposoby i trafiać do różnych grup - mówi Anna Jaworska z Urzędu Marszałkowskiego.
Właśnie do najmłodszych skierowane będą warsztaty, które towarzyszą wystawie.
- Będziemy proponowali budowę kartonowych modeli dwupłatowców nawiązujących do początków polskiego lotnictwa, a także zaproponujemy sesję zdjęciową ze scenografią makiety – dodaje Jaworska.
Autorem makiety jest Bartosz Borowiak, który już zapowiedział, że na tym nie poprzestanie. Twórca ma w planach odtworzyć z klocków Lego przyjazd Ignacego Jana Paderewskiego do Poznania czy Hotel Bazar, z którego Paderewski przemawiał do mieszkańców miasta. Makietę można oglądać do 6 października.