Ogień pojawił się w kontenerze na śmieci na parterze akademiku oraz na 10 piętrze w zsypie. Poznańscy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze po godzinie 20:00 w sobotę, 12 marca. Na miejsce przyjechały 4 zastępy, którzy szybko opanowali sytuację.
W wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał - studenci sami wyszli przed budynek, nie została przeprowadzona ewakuacja. Jednak gdyby nie szybka interwencja, mogło dość do tragedii. Studenci spekulują, że ogień mógł pojawić się przez wyrzucenie niedogaszonego papierosa do śmieci.
- Jeśli rzeczywiście powodem był pet to gratuluję skrajnej nieodpowiedzialności. Nie wiem czy ta osoba ma świadomość co zrobiła czy nie. Jedno jest pewne- i tak się nie przyzna, bo do tego trzeba mieć odwagę - komentuje jeden ze studentów.
Czytaj także: