Pożar w Żelazkowie. Makabra! Najpierw zabił żonę, potem siebie i psa?! Nowe fakty
Jak informowaliśmy wcześniej, w środę (16 kwietnia) po godzinie 13 służby otrzymały zgłoszenie o dymie wydobywającym się z jednego z domów jednorodzinnych. Na miejsce wysłano sześć zastępów straży pożarnej, policję oraz pogotowie ratunkowe.
Po wejściu do środka ratownicy znaleźli zwęglone ciało kobiety. Jak podaje lokalny portal moje-gniezno.pl, wstępne oględziny wykazały, że ofiara miała także rany cięte gardła. W szopie na terenie posesji odkryto zwłoki 64-letniego mężczyzny – męża kobiety, który odebrał sobie życie. Obok niego znajdował się również pies, powieszony na krawacie.
Z nieoficjalnych ustaleń serwisu wynika, że śledczy nie mają już wątpliwości – doszło do tzw. rozszerzonego samobójstwa. Motywy tej dramatycznej decyzji nie są jeszcze znane. Śledczy cały czas zbierają dowody. Ciała mają zostać poddane sekcji zwłok. Biegli ustalą w ten sposó dokładną przyczynę śmierci małżeństwa oraz ewentualne motywy, które popchnęły 64-latka do podjęcia tak dramatycznej decyzji.
Mieszkańcy Żelazkowa są wstrząśnięci. Jak informował wcześniej serwis rmf24.pl, ogień ugasić mieli sąsiedzi, którzy ruszyli na pomoc jeszcze przed przyjazdem służb. Potem strażacy wietrzący budynek natrafili na zwłoki kobiety oraz jej partnera.
Polecany artykuł:
Jesteś w kryzysie emocjonalnym? Nie jesteś sam! Na poniższej grafice znajdziesz telefonu do instytucji pomocowych:

i