Polecany artykuł:
Ta sprawa zaczęła się 16 lat temu. W 2002 roku właściciel sklepu mieszczącego się na terenie Osiedla Wichrowe Wzgórze wsiadał właśnie z całodniowym utargiem do samochodu. W pewnym momencie został zaatakowany przez mężczyznę, który próbował ukraść mu pieniądze. Napastnik zaczął strzelać do niego i jego kolegi. Obaj zostali postrzeleni, ale udało się im przeżyć.
Na miejsce zostali wezwani policjanci, którzy od razu zajęli isę sprawą. Rozmawiali z wieloma osobami mogącymi wiedzieć coś na te temat, jednak po napastniu nie było śladu.
- Przełom w tej sprawie nastąpił w 2017 roku. Policjanci ponownie zapoznali się ze sprawą i przeanalizowali zabezpieczone ślady. Na miejscu zdarzenia sprawca pozostawił czapkę, na której policjanci zabezpieczyli ślady biologiczne. Powtórne badania pozwoliły na wyodrębnienie kodu DNA potencjalnego sprawcy. To był przełom w śledztwie. Okazało się, że napastnik trafił do więzienia za inne przestępstwo, którego się dopuścił - relacjonuje Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Funkcjonariusze o swoich ustaleniach poinformowali prokuratora z Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto. W uzgodnieniu z nim podejrzany został doprowadzony na przesłuchanie. Tam przedstawiono mu zarzuty rozboju i podwójnego usiłowania zabójstwa. Mężczyźnie, który został już tymczasowo zatrzymany grozi dożywocie.
>> Poznań tuż za Warszawą. Więcej galerii handlowych tylko w stolicy!
>> Korzystasz z Samsunga? Twoje prywatne zdjęcia mogły być wysłane losowym znajomym!
ZOBACZ TO WIDEO