Poznań. Policjanci i żołnierz uratowali dławiące się dziecko
Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu poinformowała dzisiaj (22 kwietnia) o szczegółach niebezpiecznego zdarzenia, do którego doszło w niedzielę (18 kwietnia) w okolicach poznańskiego Ronda Środka. Czwórka policjantów z oddziału prewencji poznańskiej policji uratowała życie 16-mięsiecznej dziewczynki, która mogła umrzeć przez uduszenie. Patrol w składzie: mł. asp. Sebastian Rosiak, asp. Krzysztof Kwiatkowski, sierż. szt. Piotr Odważny i post. Hubert Winiarz zauważył stojący na pasie awaryjnym samochód, przy którym stali: kobieta z dzieckiem na rękach oraz dwóch mężczyzn. Okazało się, że podczas jazdy samochodem 16-miesięczna dziewczynka zadławiła się kawałkiem jabłka, a udzielanie pomocy dziecku rozpoczął jeden ze świadków zdarzenia, który był żołnierzem. Do akcji dołączyli policjanci.
PRZECZYTAJ: Udusiła 2-letniego synka kołdrą! Dzieciobójczyni wraz z partnerem stanęła przed sądem w Poznaniu
Jeden z funkcjonariuszy ułożył dziewczynkę na przedramieniu, pochylił jej główkę i kilka razy klepnął między łopatkami, udrażniając w ten sposób drogi oddechowe. Drugi z funkcjonariuszy wezwał zespół ratownictwa medycznego, a pozostali zabezpieczyli miejsce zdarzenia i uspokajali wystraszonych rodziców. Akcja zakończyła się powodzeniem. Głośny płacz dziewczynki był sygnałem, że dziecko znowu może oddychać bez przeszkód i nie grozi mu już żadne niebezpieczeństwo. Maluch dla pewności został jeszcze przebadany przez załogę pogotowia ratunkowego. Medycy potwierdzili, że dziewczynce nic nie dolega i przykry incydent nie miał negatywnych konsekwencji dla jej zdrowia.