Reforma edukacji spowodowała wiele problemów. Rekrutacja do szkół średnich w tym roku była trudna, ponieważ o możliwość kontynuowania nauki starali się jednocześnie absolwenci podstawówek i gimnazjów.
Miasto Poznań miało przygotowane dla uczniów aż 16 105 miejsc. To dużo więcej niż liczba absolwentów, którzy opuścili poznańskie podstawówki i gimnazja. Pomyślano jednak także o uczniach zamiejscowych, którzy co roku starają się o przyjęcie do szkół w stolicy Wielkopolski.
pierwszym naborze do poznańskich szkół złożono aż 17 833 wniosków. Do wybranych placówek zakwalifikowało się 14 381 uczniów. Ostatecznie chęć nauki w wybranych przez siebie szkołach potwierdziło 87 proc. z nich (12 495), dlatego część zajętych w pierwszym naborze miejsc automatycznie się "odblokowała". W rekrutacji uzupełniającej brali udział uczniowie, którzy podczas pierwszego naboru nie dostali się do wybranych placówek. W Poznaniu po pierwszym etapie rekrutacji przed takim problemem stanęło ok. 3,4 tys. młodych ludzi.
Do 30 lipca trwała jednak rekrutacja uzupełniająca, w której złożono 2890 wniosków. Zakwalifikowano 2 465 kandydatów (1 148 do liceów, 1005 do techników, 312 do szkół branżowych). Oznacza to, że 425 uczniów ciągle pozostaje bez szkoły. Czekają jednak na nich jeszcze wolne miejsca w liceach, technikach i szkołach branżowych. Teraz kandydaci, którzy dostali się do wybranej szkoły, muszą potwierdzić, że chcą w niej kontynuować naukę. Mają na to czas do 29 sierpnia, bo 30 sierpnia (o godz. 13:00) komisje rekrutacyjne podadzą do publicznej wiadomości listy kandydatów przyjętych i nieprzyjętych.
Polecany artykuł: