O sprawie poinformowała "Gazeta Wyborcza". W środę (12 lutego) u 82 pacjentów stwierdzono zatrucie pokarmowe, którzy tłumaczyli, że przyczyną choroby był serwowany na śniadanie pasztet. Z kolei przedstawiciele szpitala tłumaczyli, że przyczyną może być bałagan spowodowany brakiem personelu sprzątającego.
Rzecznik szpitala Konrad Napierała przekazał w rozmowie z "GW", że sytuacja jest już opanowana. - U większości pacjentów niepokojące objawy już ustąpiły. Wszyscy dostali leki i zostali nawodnieni - przekazał. Mimo to sprawą zajął się sanepid. - Wiele wskazuje na to, że do przygotowywania posiłków mógł zostać użyty produkt zanieczyszczony mikrobiologicznie - wyjaśniła Anna Pawłowska, kierownik oddziału epidemiologii w poznańskim sanepidzie.
Polecany artykuł: