Po raz pierwszy o miejsce w liceach, szkołach branżowych i technikach starał się podwójny rocznik, czyli absolwenci nie tylko gimnazjów, ale też szkół podstawowych. To spowodowało wielkie zamieszanie i fakt, że wielu uczniów ma problemy z dostaniem się nie tylko do wymarzonej placówki, ale także do jakiejkolwiek szkoły średniej.
- Wielu uczniów, pomimo ciężkiej pracy i dobrych wyników, nie dostanie się jednak do wybranej szkoły - powiedział Jacek Jaśkowiak, który obwinia za ten stan rzeczy obecny rząd. - Ta reforma była nieprzemyślana i źle przygotowana - dodaje prezydent Poznania.
Łącznie złożono 17 833 podania o przyjęcie do szkoły, a swoje miejsce znalazło nieco ponad 14,3 tysiąca uczniów. 3410 osób nie ma szkoły średniej! - Najwięcej, bo 2568 kandydatów nie dostało się do wybranego liceum. W przypadku technikum było to 781 osób, a szkoły branżowej I stopnia - 61 kandydatów. Dla porównania, w ubiegłym roku w pierwszym etapie rekrutacji do żadnej szkoły nie zakwalifikowało się około 1200 uczniów, czyli ponad 60 proc. mniej - przekazali urzędnicy.
Miasto przegotowało łącznie 16 105 miejsc w szkołach średnich. To oznacza, że są jeszcze wolne miejsca, ale zostaną one rozdysponowane w drugim etapie rekrutacji, który rozpocznie się 26 lipca.
Aktualnie wolnych jest 1724 miejsc, ale to ciągle za mało. Czy wszyscy absolwenci gimnazjów i szkół podstawowych rozpoczną we wrześniu naukę? - Po zweryfikowaniu list kandydatów przyjętych i nieprzyjętych, miasto Poznań we współpracy z dyrektorami szkół, podejmie decyzje o ewentualnym uruchomieniu dodatkowych oddziałów - przekonują urzędnicy.
Rodzice i uczniowie nie zostaną pozostawieni bez informacji. Od wtorku mogą dzwonić na infolinię Poznań Kontakt (61 646 33 44), by uzyskać informację w sprawie rekrutacji.