Poznań: Chirurg operował, chociaż nie miał uprawnień! Szokujące praktyki
Klinika miała prosty i szybki sposób na biznes i zarobienie szybkich pieniędzy. Usługi z zakresu medycyny i chirurgii estetycznej reklamowano w internecie. Podstawowy atut? Cena zabiegów. Klinika była bardzo konkurencyjna w stosunku do innych placówek.
Niestety - okazało się, że atrakcyjna była w całej ofercie tylko cena. Pomieszczenia, w których wykonywano zabiegi nie spełniały wymogów sanitarnych, a osoby, które zajmowały się zabiegami nie miały odpowiednich uprawnień i pozwoleń. Jak informuje Prokuratura Regionalna z Poznania, zabiegi były wykonywana z pogwałceniem wszystkich zasad sanitarnych. Śledczy zabezpieczyli już dokumentację medyczną, a także powołano biegłych sądowych.
Całe szczęście, że nie skończyło się gorzej. Jedną z pacjentek nieodpowiedzialnego lekarza bez specjalizacji i kwalifikacji na oddział ratunkowy odwieźli zaraz po zabiegu sami pracownicy kliniki, w której doszło do złamania prawa.
Lekarzowi, który wykonywał zabiegi chirurgiczne bez uprawnień grozi kara więzienia. Usłyszał trzy zarzuty: narażenia na niebezpieczeństwo, spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz uszkodzenia ciała wywołującego skutki trwające dłużej niż 7 dni, ale jednocześnie niebędące ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu.
Zarzuty usłyszeli także właściciele kliniki (35 -letnia kobieta i 37-letni mężczyzna). Im grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Wszyscy mają policyjny dozór i poręczenia majątkowe. Wobec lekarza sąd zastosował zakaz wykonywania zawodu. Jak zapewnia policja, śledztwo jest rozwojowe, a mundurowi wciąż ustalają, ile jest naprawdę osób pokrzywdzonych.