Straż Miejska Miasta Poznania poinformowała, że od początku 2021 roku ujawniono 316 nielegalnych wysypisk śmieci. To o 169 więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku.
- Już w marcu informowaliśmy o licznych zaśmieconych miejscach, które po interwencji strażników rejonowych odzyskały należny im „blask”. Wielokrotnie udało się rozwiązać tzw. śmieciową zagadkę i nie tylko doprowadzić do uporządkowania terenu, ale co jest równie ważne, do ukarania sprawców. Z pomocą przychodzili mieszkańcy i policjanci - informują strażnicy.
Polecany artykuł:
Tylko w kwietniu przeprowadzono kilka interwencji w Poznaniu. Posypały się mandaty w wysokości kilkuset złotych. Tak było m.in. w przypadku właściciela działki przy ul. Jeżynowej.
- Oprócz wszelkich możliwych odpadów komunalnych, na tym terenie porzucono betonowe płyty, odpady budowlane i części z demontażu samochodów. Do usunięcia odpadów został wykorzystany ciężki sprzęt. Jednak prace porządkowe przeprowadzono bezmyślnie, doprowadzając do zanieczyszczenia okolicznych działek - relacjonują strażnicy.
Właściciel otrzymał karę w wysokości 600 złotych, a koszt uporządkowania terenu wyniósł go 20 tysięcy złotych!
Z kolei na terenach zielonych przy ul. Koszalińskiej strażnicy Referatu Jeżyce natknęli się na porzucone wycieraczki samochodowe oraz płyty meblowe.
- Jeszcze w trakcie służby, po rozmowie z napotkanym mieszkańcem, funkcjonariusze ustalili adres sprawcy wykroczenia - tłumaczą.
Mężczyzna otrzymał mandat oraz lekcję ekologii z zakresu sprzątania i recyklingu odpadów. Dwa wysypiska zlokowalizowano także przy ul. Szwajcarskiej.
- Odnalezione strzępy dokumentów i konsultacja z dzielnicowym KP Nowe Miasto doprowadziła funkcjonariuszy do właściciela śmieci - wyjaśniają strażnicy.
Musiał on zapłacić łączną karę w wysokości 1000 złotych. Nieco mniej zapłacił właściciel śmieci porzuconych przy ul. Gnieźnieńskiej, bowiem nałożono na niego karę w wysokości 700 zł.