Do zdarzenia doszło 27 sierpnia. To wtedy do drzwi jednego z mieszkań przy ulicy Różanej w Poznaniu zapukała grupa osób. - Kiedy zdezorientowana całą sytuacją właścicielka lokalu uchyliła drzwi, napastnicy wtargnęli do środka - relacjonuje Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji. Mężczyźni poszli do pokoju, który wynajmowała 32-latka i ukradli trzy telefony komórkowe. - Kiedy kobieta próbowała ich powstrzymać, agresorzy zaczęli ją szarpać i bić po całym ciele, a następnie uciekli - dodaje Mróz.
Cała sytuacja była bardzo dynamiczna. Na szczęście pokrzywdzona nie doznała poważnych obrażeń ciała i natychmiast zawiadomiła policję. - Funkcjonariusze zajmujący się sprawą ustalili, że powodem zajścia miało być kilkadziesiąt złotych, które pokrzywdzona miała zwrócić jednemu z napastników za wcześniej uszkodzony telefon - tłumaczy Mróz.
Policjanci po trzech dniach namierzyli napastników i ustalili ich miejsce przebywania. - Pięć osób, w tym czterech mężczyzn i kobieta w wieku od 22 do 40 lat zostali zatrzymali 30 sierpnia w podpoznańskim Paczkowie - wyjaśnia policjantka. Wszyscy usłyszeli zarzut kradzieży rozbójniczej. Grozi im do 10 lat więzienia. Skradzione mienie wróciło do właścieli.
Polecany artykuł: