Poznaniak, który kilka dni temu zabił kaczkę odpowie przed sądem. Mężczyzna nad stawem przy ulicy Umultowskiej na Morasku najpierw karmił kaczki, prawdopodobnie by je sobie "oswoić", a gdy już podeszły do niego ufne wziął jedną z nich w ręce, mocno przycisnął, po czym wstał i zabrał ją ze sobą. Świadkami tego zdarzenia były dzieci i osoby starsze. Mężczyzna idąc komentował na głos, że zabiera zwierzę ze sobą, bo takiego jeszcze nie ma.
Wszystko zarejestrował przypadkowy przechodzień, który nagranie opublikował na jednym z portali społecznościowych. Po tym sprawą zainteresowała się Policja, która zatrzymała 68-latka w jego domu.
- Kluczową rolą są zeznania świadków, a także materiał, który został zabezpieczony i który pojawił się w mediach społecznościowych - mówi Marta Mróz z poznańskiej policji.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
>> Poznański odcinek S5 z kolejnymi opóźnieniami? Robotnicy schodzą z placu budowy …
>> Naramowicka: Trwa budowa! Będą spore utrudnienia!
ZOBACZ TO WIDEO