Do zdarzenia doszło w środę (29 września). Jeden z mieszkańców z ulicy Naramowickiej powiadomił policjantów, że ktoś próbował się włamać do jego domu. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze. - Tam, okazało się, że w godzinach popołudniowych, kiedy właściciele byli w domu nieznana osoba weszła na ich teren, wybiła szybę w drzwiach wejściowych i próbowała wejść się do środka. Sprawca nie spodziewał się jednak, że wewnątrz są domownicy. Po chwili został przez nich spłoszony i uciekł - relacjonuje Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji.
Czytaj też: Poznań: Zgotowali piekło 92-letniej matce. "Powiedziała mi, że powinnam dawno już zdechnąć"
Policjanci sprawdzali pobliski rejon i przyległe ulice. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi, jaki wskazał pokrzywdzony. - Szybko okazało się, że to właśnie on ma związek z tym przestępstwem. 26-latek został natychmiast zatrzymany przez policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Poznaniu i doprowadzony do policyjnego aresztu - mówi Mróz. Mężczyzna był agresywny, wulgarny i naruszył nietykalność cielesną interweniujących policjantów.
Okazało się, że 26-latek widnieje już w policyjnych bazach. W przeszłości był notowany za podobne przestępstwa przeciwko mieniu. - Teraz usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem oraz znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów - dodaje Mróz. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.