Tragedia w Poznaniu

Na miejscu pożaru kamienicy "całe mnóstwo baterii"?! Informator mówi, że zostaną wykorzystane w eksperymencie

2024-09-25 13:36

"Całe mnóstwo baterii" znaleziono w piwnicy kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu, gdzie pod koniec sierpnia wybuchł pożar - powiedziała w rozmowie z Onetem osoba znająca kulisy śledztwa w tej sprawie. To nie wszystko, bo część przedmiotów znajduje się w dobrym stanie, dlatego według informatora portalu mają zostać wykorzystane w eksperymencie procesowym.

Pożar kamienicy w Poznaniu. Na miejscu tragedii stosy baterii?

Osoba znająca szczegóły sprawy pożaru kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu przekazała Onetowi, że w piwnicy znaleziono baterie, z czego część znajduje się w dobrym stanie. Przedmiotów miało być "całe mnóstwo", a zdaniem informatora portalu zostaną one wykorzystane w eksperymencie procesowym, który może mieć znaczenie dla dalszego przebiegu postępowania.

Na czym będzie polegał eksperyment procesowy?

W wybuchu, do którego doszło w czasie zdarzenia, zginęło dwóch strażaków, a media już wcześniej informowały nieoficjalnie, że to właśnie pożar baterii był źródłem całej tragedii. To dlatego jak podaje Onet, opierając się na ustaleniach informatora, śledczy sprawdzą teraz, jak przedmioty zachowują się w wysokich temperaturach podczas spalania. Ponadto mają zostać poddane badaniu na obecność łatwopalnych wodorotlenków, których "kumulacja" mogła doprowadzić do eksplozji. Dalsza część tekstu poniżej.

Wybuch kamienicy w Poznaniu

Prokuratura nie potwierdza znalezienia baterii

Redakcja "Super Expressu" zwróciła się z zapytaniem do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu dotyczącym powyższych ustaleń, ale śledczy nie potwierdzają tych informacji.

- Od momentu, kiedy zakończyła się akcja ratunkowa, prowadzimy oględziny miejsca zdarzenia, ale nie tylko piwnicy, bo również całego budynku i jego pozostałości. Zabezpieczamy cały czas różne ślady i dowody, które będą poddane analizie przez powołanych w tym celu biegłych. Nic nie wiem o tym, jakoby znaleziono tam baterie czy akumulatory, takich informacji nie przekazywał mi też prokurator - powiedział Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają