Dziennikarka programu UWAGA! TVN zapisała się na prywatną wizytę u doktora W. Poprosiła o morfinę i silnie uzależniający, również stosowany przez narkomanów, lek nasenny, Dormicum. Lekarz wypisał recepty. Po wizycie reporterzy zapytali lekarza, na jakiej podstawie leki wypisał: "Deklaracji pani, że jest osobą uzależnioną" –powiedział w programie UWAGA! TVN. Powiedział również, że działa w dobrej wierze. Reporterzy dotarli też do innych "pacjentów" doktora W.: Agnieszki, Anny i Krzysztofa.
- Wszyscy morfiniści z Poznania tam chodzili. On miał nawet swoją ksywkę. Staliśmy w kolejce po recepty i ze sobą rozmawialiśmy – mówi w programie UWAGA! TVN 21-letnia Agnieszka.
Kobieta ma kompletnie zrujnowane zdrowie, chociaż ma zaledwie 21 lat: wypadły jej zęby, ma duże problemy z oddychaniem i trawieniem. Lekarz oprócz recept miał wypisywać również zaświadczenia, w których poświadczał, że bohaterowie reportażu UWAGI cierpią na zespół nadpobudliwości psychoruchowej, czyli ADHD i z tego powodu powinni zażywać uzależniające leki.
- Znajdowałem psychiatrę, umawiałem się na wizytę i pokazywałem zaświadczenie od doktora W. Na tym zaświadczeniu wypisane są leki, jest dawkowanie, część osób ma diagnozę – opowiada Krzysztof reporterom UWAGI TVN.
- Jestem ADHD i ADD, każda osoba, którą znam i chodziła do tego lekarza, to miała. A tak naprawdę nie mieli tego i ja też nie mam... – przyznaje w programie Anna.
Krzysztof poszedł o krok dalej i lekami, które zdobył dzięki lekarzowi ... handlował na czarnym rynku. "Jak sprzedawałem MST Continus potrafiłem miesięcznie wyciągać po 14 paczek" - przyznaje. Na trop doktora W. wpadł 10 lat temu NFZ. W latach 2008-2009 stwierdzono nieprawidłowości.
- Sprawa lekarza, o którym mówimy, dotyczy lat 2008-2009. Wtedy po raz pierwszy stwierdzone zostały nieprawidłowości. Lekarz wypisywał wyjątkowo dużo recept na leki narkotyczne. Oraz wypisywał je na pacjentów, którzy później w wyniku sprawdzania nie potwierdzili tego, że takich recept – leków, potrzebowali. Recepty były wystawiane na pacjentów, którzy o tym nie wiedzieli – mówi Marta Żbikowska-Cieśla z NFZ w rozmowie z UWAGĄ! TVN.
Jak informuje UWAGA! TVN, skutkiem tej sprawy była decyzja o zerwaniu przez NFZ z lekarzem umowy na wypisywanie recept refundowanych. Sprawa została rówież zgłoszona do Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Reporterzy UWAGI chcieli ponownie spotkać się z doktorem W., jednak się to nie udało. Doktor W. zadzownił do reportera UWAGI informując, że nie będzie o niczym rozmawiał.