Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Grochowskiej w okolicach 40. km trasy. Jeden z zawodników biegu nagle gorzej się poczuł. Na miejscu natychmiast pojawili się ratownicy. Niestety, mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Organizatorzy 18. PKO Poznań Maratonu potwierdzają, że taka sytuacja miała miejsce.
- Ubolewamy nad tym faktem, a na ręce rodziny i bliskich składamy kondolencje - czytamy w oświadczeniu.
Jak się okazało każdy kto decyduje się na start w zawodach, może to zrobić bez uprzedniego przedstawiania badań lekarskich. Zawodnicy, którzy chcą pobiec robią to na własną odpowiedzialność i potwierdzają to wypełniając formularz, w którym jest między innymi mowa o ryzyku związanym z uczestnictwem w zawodach.
Do podobnego zadzenia doszło pięć lat temu. Wtedy na trasie 13. martonu zmarł 37-letni mężczyzna.
Okoliczności zdarzenia i przyczyny śmierci biegacza badają teraz policjanci i prokuratorzy. Póki co w tej sprawie nikt nie udziela szczegółowych informacji.