Na boisku Akademickiego Związku Sportowego w Poznaniu mistrz świata w rzucie młotem, Paweł Fajdek, odbył środowy trening. Podczas ćwiczeń doszło do nieszczęśliwego wypadku - sportowiec wyrzucił młot, który trafił w jego trenera, Czesława Cybulskiego. Siedmiokilogramowy młot uszkodził nogę szkoleniowca, który ma pękniętą kość piszczelową oraz naruszone mięśnie łydki.
Trener znajdował się w odległości ok. 80 metrów od koła i nie spodziewał się, że jego podopieczny może dorzucić młot tak daleko. Natychmiast po wypadku został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację.
- Czekam jak na rozżarzonych węglach na informację od lekarzy. Na pewno trener będzie musiał mieć nogę w gipsie. W czwartek lecę do Rosji na Drużynowe Mistrzostwa Europy i będę mocno się denerwować - mówił zdenerwowany Paweł Fajdek, cytowany przez Przegląd Sportowy.
Czesław Cybulski to jeden z najlepszych trenerów w rzucie młotem. Wyszkolił już m.in. mistrza olimpijskiego Szymona Ziółkowskiego oraz mistrzynię świata Anitę Włodarczyk. Dzisiaj, 18 czerwca, obchodzi swoje 80. urodziny. Teraz szkoli Pawła Fajdkę - obecnie zawodnika numer jeden w rzucie młotem na świecie. Do niego należą cztery najlepsze wyniki w 2015 roku, w tym trzy to rzuty powyżej 80 metrów, a także rekord Polski - 83,48 metrów.
Paweł Fajdek przygotowuje się do obrony tytułu mistrza świata podczas sierpniowych zawodów w Pekinie.