Plac Bernardyński przez wielu mieszkańców Poznania uważany jest za po prostu brzydki oraz obskurny. Chcą, aby zmienił swoje oblicze na bardziej przystępne. Rynkowi handlarze oraz mieszkańcy okolicznych kamienic postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i założyli Stowarzyszenie Plac Bernardyński. Organizacja pragnie, aby rynek zyskał bardziej kulturalny oraz ekologiczny charakter.
Ekologiczny Rynek Bernardyński
- Remont nawierzchni, remont straganów. Chodzi o to, żeby zaczęło to wyglądać. Na przykład zamiast toi toia, powstała taka ubikacja, jak miasto wybudowało na Euro - wyjaśnia Zbigniew Buła ze Stowarzyszenia Plac Bernardyński, w rozmowie z Radiem ESKA.
Członkowie stowarzyszenia mają własną wizję rynku a miasto ma swoją. Pojawił się pomysł, aby pod Placem Bernardyńskim powstał podziemny parking. Plany Urzędu Miasta nie podobają się mieszkańcom. Chcą zamiast tego postawić na kulturę oraz ekologię.
Posłuchaj, jak opisują swój plan na zielony rynek w rozmowie z reporterem Radia ESKA, Filipem Mettlerem:
Społecznicy chcą współpracować z miastem
Stowarzyszenie Plac Bernardyński nie odcina się od działań miasta. Społecznicy zapowiadają współpracę z urzędnikami oraz spółką, która odpowiada za targ na bernardyńskim rynku. Nie zgadzają się jednak na budowę podziemnego parkingu, planowaną od 2005 roku.
Mieszkańcy okolicznych kamienic oraz handlarze czują się zapomniani przez miasto, które remontuje inne poznańskie rynki, lecz na Bernardyński nie znaleźli funduszy. Członkowie stowarzyszenia liczą teraz na unijne środki, które pozwoliłyby na generalny remont i zmianę oblicza Placu Bernardyńskiego.