TV
Pogoda
Wideo
Mieszkańcy Poznania skarżyli się na sytuacje panującą pod punktem szczepień w szpitalu na ul. 28 Czerwca 1956 r. Występowały tam gigantyczne kolejki, a zdaniem pacjentów organizacja była fatalna. Seniorzy czekali w kolejce nawet po trzy godziny. Ktoś też wezwał policję na interwencję, bo chociażby o zachowaniu dystansu społecznego nie było mowy!
Policjanci, którzy interweniowali musieli tonować nastroje pacjentów i służby medycznej. Całą akcje opisali, ale chwilę wcześniej otrzymali wyjątkowy list pod 70-letniej pani Katarzyny.
- Właśnie wróciłam ze szczepienia w szpitalu... Bałagan niesamowity, brak organizacji. Tą drogą chcę podziękować patrolowi, który uporządkował cały ten nieład. Wielkie wyrazy szacunku dla policjantów, którzy byli stanowczy, cierpliwi, łagodzili nastroje. To trudna praca zapanować nad zdeterminowanym tłumem, ale Ich cierpliwe podejście i niejednokrotnie uśmiech łagodził 3 godzinne oczekiwanie - napisała 70-latka.
Mundurowi podkreślają, że ta interwencja "była jedną z fajniejszych z jakimi mieli ostatnio do czynienia".
- Wiemy o tym, że lekarze, pielęgniarki i cały personel medyczny wielkim wysiłkiem starają się wszystkim pomagać. Czasem jednak potrzebują wsparcia i zrozumienia - dodali poznańscy policjanci.
Na szczególną uwagę zasługują także zdjęcia sprzed punktu szczepień. Jedno zostało zrobione tuż przed interwencją, a drugie po niej. Jak wyglądało miejsce przed i po? Zobaczycie to w poniższej galerii.
Podcasty
Playlisty tematyczne
