Poznań: Pomoc przyszła w samą porę. Kontakt z nim był utrudniony

i

Autor: Straż Miejska Poznań Poznań: Pomoc przyszła w samą porę. "Kontakt z nim był utrudniony"

Poznań: Pomoc przyszła w samą porę. "Kontakt z nim był utrudniony"

2021-01-08 13:23

Zimą wiele osób bezdomnych traci życie z powodu wyziębienia organizmu. Tym razem pomoc przyszła w samą porę. To już kolejna taka interwencja Straży Miejskiej z Poznania.

Każdego dnia strażnicy kontrolują miejsca, w których mogą przebywac osoby bezdomne. W środę (6 stycznia) około godz. 20:30 zauważyli mężczyznę siedzącego na progu budynku.

- Mężczyzna trząsł się z zimna, a kontakt z nim był utrudniony. Do czasu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego strażnicy okryli go kocem termicznym i wprowadzili do wnętrza budynku - informują strażnicy z Poznania.

Podczas wywiadu okazało się, że ten mężczyzna nie ma domu, a do Poznania trafił na początku grudnia.

- Przyjechał z południa kraju i do tej pory nie mógł znaleźć żadnego lokum. Tym razem pomoc przyszła w porę - dodają strażnicy.

Mężczyzna został zabrany do szpitala, a informacja o tym zdarzeniu została przekazana pracownikowi socjalnemu MOPR.

W okresie jesienno-zimowym miejsc, w których przebywają osoby bezdomne przeprowadzane są każdego dnia. Strażnicy miejscy oraz pracownicy socjalni MOPR są wyposażeni m.in. w pakiety żywnościowe.

- Podczas kontroli, zastane osoby rozpytywane są o samopoczucie oraz przekazywane są maseczki i niezbędne informacje związane z panującą epidemią COVID-19. Wszyscy otrzymują ulotki informujące o możliwej do uzyskania pomocy socjalnej - wyjaśniają strażnicy.

W przeszłości wielokrotnie zdarzało się, że osoba bezdomna umierała z powodu wychłodzenia organizmu. Na szczęście w tegorocznym sezonie jesienno-zimowym nie zanotowano takiej sytuacji.

Pralnia dla bezdomnych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają