Do zdarzenia doszło w czwartek (5 maja) na boisku szkoły podstawowej numer 51 na osiedlu Lecha w Poznaniu. - Dziewczynka przebywała na boisku szkolnym wraz z grupą innych dzieci pod opieką pedagogów. W pewnym momencie poczuła ból w klatce piersiowej. Natychmiast została jej udzielona pomoc, a następnie została zabrana do szpitala. Na szczęście obrażenia okazały się niegroźne i dziewczynka ze szpitala pojechała z rodzicami do domu - opowiadała po zdarzeniu Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji. Policjanci, którzy zajęli się sprawą, ustalili, że dziecko zostało najpewniej postrzelone metalowymi kulkami, które zabezpieczono na miejscu zdarzenia. Trwały poszukiwania sprawców. Po nagłośnieniu sprawy do policjantów zgłosiła się także kolejna osoba, mieszkanka osiedla, która poinformowała, że ją także spotkała podobna sytuacja.
CZYTAJ: Policjanci zatrzymali 3 osoby podejrzane o postrzelenie 8-letniej dziewczynki
W piątek wieczorem w jednym z mieszkań na Os. Lecha w Poznaniu policjanci zatrzymali 3 osoby: dwóch mężczyzn w wieku 40 i 20 lat, oraz 17-latkę. W toku policyjnych czynności okazało się także, że 20-latek jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności na 6 miesięcy za wcześniejsze przestępstwa. W mieszkaniu policjanci znaleźli także kilka sztuk broni, naboje gazowe i ponad 400 gramów różnych narkotyków.
W niedzielę (8 maja) mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji powiedziała PAP, że "dwóch zatrzymanych w sprawie mężczyzn usłyszało zarzuty uszkodzenia ciała dwóch osób, w tym małoletniej dziewczynki, z narażeniem ich na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, a także zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia". Dodała, że decyzją sądu mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Zatrzymanej w sprawie kobiecie nie przedstawiono zarzutów.
Polecany artykuł: