Do tej sytuacji na ulicach Poznania doszło w sobotę (10 kwietnia). Dokładnie na skrzyżowaniu ulic Niestachowska i a Św. Wawrzyńca policjanciz poznańskiej grupy "Speed" zmierzyli szarżującego kierowcę. Pędził on z prędkością 128 km/h w miejscu, w którym maksymalnie mógł jechać 70 km/h.
- 27-latek otrzymał 1000 zł mandatu, a dalszą podróż za kierownicą kontynuowała już kobieta - wyjaśniają policjanci.
To właśnie pasażerka była właścicielką pojazdu. Posiadała ona wszystkie uprawnienia do prowadzenia samochodu. W przeciwieństwie do 27-latka, który nie miał prawa jazdy.