"Może ludzi to czegoś nauczy"
500 złotych mandatu za niesprzątanie po czworonogu to najwyższa kara dla jego właściciela, jaką przewiduje polskie prawo. Właśnie tyle, według poznańskich radnych, powinni płacić niezdyscyplinowani poznaniacy, którzy nie kwapią się do sprzątania po swoich pupilach. Spytaliśmy, co o tym pomyśle sądzą mieszkańcy.
- Powinny być najwyższe, jakie się tylko da - mówi jeden z poznaniaków. - Być może ludzi by to czegoś nauczyło - dodaje mieszkanka Poznania. Posłuchajcie, co jeszcze powiedzieli naszemu reporterowi, Kubie Krzyżańskiemu:
Straż Miejska woli rozdawać... woreczki
Straż Miejska Poznania nie wyklucza, że tak wysokie kary mogą być stosowane. - Jeżeli nie pomaga dobre słowo, jeżeli nie pomaga niski mandat tzw. wychowawczy to trudno - niektórzy usłyszą kwotę, gdzie pierwszą cyfrą będzie 5 a po niej pojawią się dwa zera - mówi Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej.
Nie oznacza to, że każdy mandat będzie opiewał na taką kwotę,.wysokość grzywny zależy od szkodliwości czynu, a tą każdy strażnik ustala indywidualnie. Posłuchajcie, co jeszcze powiedział Przemysław Piwecki reporterowi Radia ESKA, Kubie Krzyżańskiemu:
Straż Miejska zaznacza, że mimo wszystko woli zapobiegać problemowi, niż karać poznaniaków. Dlatego na specjalnych patrolach, zamiast mandatów, zamierza dawać właścicielom psów... woreczki na kupy. A co Wy myślicie o całej sprawie? Komentujcie!
Zobacz także: