– Dla nas sprawa absolutnie numer jeden. W środę po południu dwaj pijani, wulgarni i agresywni mężczyźni wdali się w awanturę z pasażerami miejskiego autobusu. Potem dotkliwie pobili kierowcę. Nie ujdzie im to płazem – zapowiedział w czwartek mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Tego dnia zatrzymano pierwszego z podejrzanych. Wczoraj usłyszał zarzuty. Dziś w ręce policji wpadł drugi mężczyzna, 40-latek, którego mundurowi podejrzewają o skatowanie kierowcy autobusu. Pan Tadeusz został brutalnie pobity… Jaką karę poniosą sprawcy?
Policja zatrzymała drugiego ze sprawców pobicia kierowcy poznańskiego autobusu MPK – poinformowała w niedzielę mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji. Zdarzenie miało miejsce w środę, pobity kierowca trafił do szpitala. Pierwszy z prawdopodobnych sprawców został zatrzymany w czwartek.
W środę na poznańskich Naramowicach dwaj pijani i agresywni mężczyźni wdali się w awanturę z pasażerami miejskiego autobusu, następnie dotkliwie pobili kierowcę, który stanął w obronie pasażerów – przypomina Polska Agencja Prasowa. Marta Mróz poinformowała w niedzielę, że 40-letniego mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze z komisariatu Poznań-Północ. W sobotę zarzut pobicia usłyszał pierwszy z zatrzymanych. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara pozbawienia wolności do trzech lat. Policja podała, że wyrok może być jeszcze wyższy ze względu na to, że czyn miał charakter chuligański.
Pobity kierowca trafił do szpitala. Nagranie wideo dokumentujące zdarzenie opublikowała w mediach społecznościowych wielkopolska policja. Spółka MPK Poznań podkreśliła w komunikacie opublikowanym po zdarzeniu, że zaoferowała pobitemu kierowcy wszelką możliwą pomoc. Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych także prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak. W swoim wpisie wyraził „wielki szacunek i wsparcie dla kierowcy autobusu, który został brutalnie pobity po tym, jak stanął w obronie zaatakowanego przez grupkę pijanych osób pasażera”.