Poznań: Sobotnia komunikacja miejska przez cały tydzień! Mieszkańcy są WŚCIEKLI. "Nie czuje się bezpiecznie"

Od 27 marca do 9 kwietnia w całej Polsce obowiązują nowe zasady bezpieczeństwa. W związku z tym przedstawiciele ZTM Poznań postanowili także wprowadzić ograniczenia w transporcie publicznym.

- Mając na względzie dopasowanie komunikacji publicznej do zmniejszonej mobilności (z uwagi na restrykcje) oraz przez wzgląd na konieczność zabezpieczenia płynności działania komunikacji publicznej, od poniedziałku, 29 marca br. zostaną wprowadzone ograniczenia w transporcie publicznym. Będą one obowiązywały przez dwa tygodnie, do 9 kwietnia – informuje Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu.

Od 29 marca na wszystkich liniach tramwajowych w dni robocze będzie obowiązuje sobotni rozkład jazdy. Tramwaje nr 2, 3, 4, 5, 6, 7, 9, 10, 11, 12, 14, 15 i 18 kursować będą przez cały dzień co 20 minut. Tramwaje nr 1, 8, 13, 16, 17 w godzinach od 5.00 do 18.30 będą kursowały częściej - co około 10 minut, a linia 36 – co 20 minut.

Kursy wg sobotniego rozkładu jazdy będą na tych liniach uzupełniane dodatkowymi kursami, w ten sposób wzmocniona zostanie komunikacja na głównych trasach tramwajowych, przykładowo na PST, czy m.in. na ulicach Kórnickiej, Hetmańskiej, Warszawskiej, Starołęckiej, Głogowskiej, Grunwaldzkiej czy Dąbrowskiego.

Sobotni rozkład jazdy wprowadzony zostanie w dni robocze także na większości miejskich linii autobusowych nr: 125, 144, 145, 146, 148, 149, 152, 154, 157, 158, 159, 160, 162, 163, 164, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 189, 190, 191, 193, 194, 195, 196, 198, 425 i 911.

Na liniach nr 156, 161, 186 oraz liniach podmiejskich utrzymany zostanie roboczy rozkład jazdy, ale będą na nich obowiązywać wcześniej wprowadzone ograniczenia dotyczące kursów szkolnych.

ZTP zapewnia, że "w celu zwiększenia bezpieczeństwa jazdy podczas wprowadzonych ograniczeń, linie autobusowe będą obsługiwane w miarę możliwości pojazdami dużej pojemności".

Mieszkańcy Poznania są wściekli na takie rozwiązania. Wiele osób podkreśla, że normalnie muszą dotrzeć do pracy, a będą mieli z tym duże problemy.

- Wszędzie remonty, a jeszcze rozkład sobotni. No cudownie. Niektórzy chodzą do pracy normalnie - piszą mieszkańcy.

Poznaniacy podkreślają, że autobusy i tramwaje będą o wiele bardziej zatłoczone, a o przestrzeganiu dystansu społecznego nie będzie mowy. Szczególnie w godzinach szczytu.

- Na wskutek zmian w rozkładzie na sobotni, jadę w zapełnionym po brzegi autobusie 169! Nie stwarza to warunków które można uznać za bezpieczne. Zmiany powodują, że do pracy muszę jechać zbyt wcześnie, inaczej byłbym z kolei spóźniony. Zmiany to najgorsze co można wymyślić w chwili kiedy ludzie są zmuszeni pracować. Nie czułem się bezpiecznie jadąc do pracy - napisał w poniedziałek rano pan Sebastian.