Groźna sytuacja miała miejsce w poniedziałek (1 lutego) po godz. 18:00 w okolicach Małych Garbar w Poznaniu. Spod tramwaju linii numer 17 zaczął wydobywać się dym, co widać na poniższym wideo. Całą sytuację opisał jeden z pasażerów.
- Motorniczy wybiegł gasić pożar na zewnątrz pojazdu. Po chwili wsiadł do środka, ruszył tramwajem, a w środku znowu zrobiło się siwo. Pobiegł gasić ponownie nie otwierając nam drzwi - prawie się podusiliśmy. Po chwili ugasił pożar na chwilę i ruszyliśmy w stronę Małych Garbar. Ostatecznie na skrzyżowaniu pojazd znowu zaczął się palić i musieliśmy uciekać - czytamy na stronie "Spotted: MPK Poznań".
Dyżurny ruchu MPK Poznań przekazał, że w tramwaju doszło do awarii hamulców i dlatego pojawił się dym. Ostatecznie pojazd musiał zjechać do zajedni. Na szczęście nikomu nic się nie stało.