Krzyż w miejscach publicznych to drażliwy temat dla wielu osób. We wtorek z interpelacją w sprawie krzyża w urzędzie wystąpili radni Nowoczesniej: Bartłomiej Ignaszewski i Wojciech Chudy.
- W ostatnich tygodniach coraz mocniej wybrzmiewa postulat neutralności światopoglądowej państwa w stosunku do kościoła. Ma to związek z poparciem hierarchów kościelnych dla wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, w praktyce zakazującego aborcji, oraz doniesieniom o tuszowaniu afer pedofilskich przez Stanisława Dziwisza, długoletniego osobistego sekretarza Jana Pawła II - argumentują radni.
Radny Bartłomiej Ignaszewski zastanawia się jaki jest powód powieszenia krzyża w sali sesyjnej i odnosi się do art. 25 ust. 2 Konstytucji RP, który zakłada neutralność religijną, światopoglądową i filozoficzną władz publicznych.
- W związku z tym uważam, że nie powinno się wieszać symboli religijnych w miejscu uchwalania świeckiego prawa - mówi.
Radni Nowoczesnej zapewnili na sesji, że nie atakują Kościoła. Chcą po prostu, aby państwo było wolne od związek z grupami wyznaniowymi.
- Zdjęcie tego symbolu, jakim jest krzyż, niech będzie równie symbolicznym świadectwem, o jakim państwie marzymy i jakim powinno się ono stać - dodali na koniec radni.