W ostatnich dniach notowaliśmy w Polsce rekordy zakażeń w ramach czwartej fali koronawirusa. Nic dziwnego, że od kilku dni ponownie funkcjonuje szpital tymczasowy na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Początkowo uruchomiono tam 56 łóżek, które zostały zajęte w ciągu 48 godzin! Jak informuje Radio Poznań, zdecydowana większość pacjentów to osoby niezaszczepione. Problemem jest jednak brak lekarzy, których jest za mało. - Potrzebujemy lekarzy do pracy. Dzisiaj na jednego lekarza pracującego na zmianie 12-godzinnej przypada 17 pacjentów. Jest to wysiłek, żeby zachować troskliwość. Stąd faktycznie potrzebujemy odpowiedzialnych lekarzy - wyjaśnia prof. Szczepan Cofta w rozmowie z Radiem Poznań.
W połowie miesiąca w szpitalu uruchomione zostaną kolejne oddziały, ale władze szpitala chciałby, aby to nastąpiło szybciej. Na pewno jest to niezbędne, ponieważ nic nie wskazuje na to, że epidemia zacznie hamować w najbliższych dniach. Tylko w piątek (5 listopada) w Wielkopolsce zakażenie koronawirusem potwierdzono u 1032 osób. Niestety, odnotowano także kolejne zgony w regionie. Zmarło 11 osób.