Do zdarzenia doszło 2 lutego 2022 roku. Na komisariat policji na Grunwaldzie w Poznaniu zgłosiła się kobieta, która opowiedziała o brutalnym ataku. - Z informacji przekazanych funkcjonariuszom wynikało, że kiedy para znajomych była w sklepie ogólnospożywczy przy ulicy Głogowskiej w Poznaniu, zostali zaczepieni przez dwóch nieznanych im mężczyzn. Sprawcy byli wobec nich agresywni i wulgarni oraz kierowali groźby karalne, a kiedy pokrzywdzeni schronili się w pojeździe, agresorzy nie zaprzestali swojego postępowania i zniszczyli im samochód. Porysowali karoserię, wyrwali lusterka oraz wycieraczki - relacjonuje Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji.
Funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą. Zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu i po kilkunastu dniach pracy operacyjnej policjanci ustalili tożsamość osób podejrzanych o te przestępstwa. - Jeden z mężczyzn został zatrzymany przez funkcjonariuszy 15 lutego w miejscu swojego zamieszkania w rejonie Grunwaldu. Drugi z podejrzanych kolejnego dnia sam zgłosił się do prokuratury. Obydwoje mężczyźni usłyszeli zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz zniszczenia mienia - tłumaczy Marta Mróz.
Za ten czyn 34-latkom grozi do 5 lat więzienia. - Wyrok może być jednak wyższy ze względu na to, że sprawa miała charakter chuligański - dodaje Mróz. Decyzją prokuratora poznaniacy otrzymali środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych.